No to macie, Wszyscy Szymona z tuńczykiem. A było tak. Poszliśmy na spacer, sprawdzić, gdzie i w jakiej odległości od nas będą mieszkać nasi marcowi goście, gdy wtem! Siedzi na plaży gość i oprawia na piasku ryby (a ja się zastanawiałam, skąd się biorą te wiekie rybie łby z kręgosłupami). Tytus, który z powodów religijnych […]
Jeśli masz arachnofobię, to przyjazd na Mauritius albo wykończy Cię psychicznie, albo zrobi z Ciebie Indianę Jonesa. Wydaje mi się, że obecnie jestem bliżej pierwszej opcji. Nie wiem, czy to ja mam takie szczęście, albo jakąś karmę do odpracowania, ale nie ma dnia, żeby nie było spotkania z jakimś potworem. Wchodząc do każdego pomieszczenia rozglądam […]
Piątek trzynastego to dobry dzień – między innymi dlatego, że właśnie w piątek trzynastego syn Szymon przyszedł na świat. Facebook przypomniał mi, że tego dnia kleiłam byłam torty urodzinowe z masy cukrowej – był z ośmiornicą, był z żółwiem morskim. W tym roku tort okazał się zupełnie nieistotny, gdyż postanowiliśmy oglądać morskie stwory i głębiny […]
Warto było wstać w sobotę o 6 rano i wypłynąć łodzią motorową do zatoki Tamarin, żeby oglądać i pływać z delfinami. W naszej okolicy można zobaczyć delfiny butlonose i delfinki długoszczękie. Wskakujesz do wody, pod tobą 20 metrowej głebokości wielki błękit, a w nim całe stado delfinów. Skala wrażeń trudna do opisania, klucha w gardle.
Wstajemy z Tytomirem bardzo rano i zanim Ojciec Dyrektor pojedzie do pracy uprawiamy poranne marszobiegi. Piękne domy, ogrody i kurorty nad oceanem mają swoje zapyziałe zaplecze, dziurawe dróżki, śmieci rozrzucone przy drodze, kraty i wysokie mury zakończone drutem kolczastym. Mauritius to też dużo bezpańskich psów, kombinacja tych wszystkich elementów to przygnebiający widok. Dla kontrastu plaża […]
Wpada ich do nas całkiem sporo. Oprócz tych burych, kosmatych z wielością odnóży, o których było już jakiś czas temu (tfu, oby nigdy więcej), mamy też sporo innych gości. Niemal codziennie Szymon przybiega z okrzykiem “mamo znalazłem!” Codziennie wpada Krystyna. Nie wiem kim jest Krystyna, bo ze mnie taki przyrodnik, jak z przysłowiowej d… trąba, […]
W dzisiejszym odcinku, jak w tytule – o krzakach i zwierzakach (ponowny ukłon w stronę ciotki Makowskiej!) . Nadszedł kolejny weekend, więc grzecznie czekujemy swoje statusy fejsbukowe w kolejnych punktach turystycznych. Dziś pojechaliśmy do La Vanille – niewielkiego, ale przefajnego parku, w którym można było i krokodyle, i ogromne żółwie, i małpy, i mangusty, i […]