Malheureux znaczy nieszczęśliwy

Pierwsze 3 dni za nami. Mieszkamy na samej północnej północy wyspy w Cap Malheureux, ze względu na dojazdy Wojtka do pracy i potencjalnych szkół w okolicy. Nie wiem skąd ta nazwa, bo okoliczności są bajkowe i nie wiem, czy można tu być nieszczęśliwym.  Póki co rezydujemy w tymczasowym miejscu, przed nami wizytacje okolicznych szkół i […]

Warszawa-Dubaj-Mauritius

No dobra, nigdy w życiu nie leciałam tak długo. 6h do Dubaju, 6h na Mauritius, a w środku 5h postój. Lotnisko w Dubaju jest przeogromne i miałam wrażenie, że można tam kupić absolutnie wszystko (mamo kupmy drona i długopis 3d)  i spotkać absolutnie każdą możliwą kombinację kolorów skóry włosów i strojów.  Z wrodzonym sobie wdziękiem, […]

odlot

Intensywność ostatnich dni i tygodni była taka, że trudno to wszystko spamiętać. Z całego lata Wojtek spędził większość czasu na Mauritiusie, więc mnie przypadła w udziale rola samotnej matki na pełnym etacie. Kiedy okazało się, że lecimy wszyscy razem, czas przyspieszył jeszcze bardziej. W niezwykły sposób rzeczywistość jest przychylna naszym pomysłom i wszystkie znaki zapytania co […]

Intro

No i tak to, jedziemy na Mauritius. Na rok. Całą rodziną. Będę zdawać relację tutaj. Stay tuned.