wild wild wood

Żeby nie było, że tyko palmy i plaża, wybraliśmy się w niedzielę do Black River Gorges National Park – to chyba największy teren lasów, którego nie wycięto pod uprawę trzciny cukrowej.  Do parku można się dostać z 4 stron, na terenie jest ok 50 km tras różnej trudności. Na pierwszy raz wybraliśmy trasę nad wodospad Mare […]

samotna matka, night driver lever master

Tytus zaczął chodzić na treningi karate, od przyszłego tygodnia chłopaki zaczną lekcje języka/ów, w sumie zostało niewiele czasu do rozpoczęcia roku szkolnego. W ramach ćwiczeń, mówimy w domu po angielsku. Big Boss poleciał do Indii, my w tym czasie zdążyliśmy odwiedzić m.in. plantację herbaty w Bois Cheri i świątynię przy jeziorze Ganga Talao, z ogromną […]

nights in white satin

Jakby ktoś mi powiedział, że będę obchodzić rocznicę ślubu na Mauritiusie, to pewnie bym go wyśmiała. Może to wyrównanie karmy za rocznicę spędzoną w szpitalu z Szymona zapaleniem płuc. Właściwie, gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że wyjdę za mąż naraziłby się na szyderstwo. Z tej perspektywy niewiele dziwi, za to wiele zachwyca. Jak mówi Wojtek, […]

flora, fauna i inne turystyczne atrakcje

W dzisiejszym odcinku, jak w tytule – o krzakach i zwierzakach (ponowny ukłon w stronę ciotki Makowskiej!) . Nadszedł kolejny weekend, więc grzecznie czekujemy swoje statusy fejsbukowe w kolejnych punktach turystycznych. Dziś pojechaliśmy do La Vanille – niewielkiego, ale  przefajnego parku, w którym można było i krokodyle, i ogromne żółwie, i małpy, i mangusty, i […]

tydzień pękł

Nadszedł weekend, więc wreszcie we czwórkę i możemy planować rozpoznanie terenu.  W sobotę postanowiliśmy obejrzeć okolice Tamarin/Black River, gdzie potencjanie mamy jeszcze 2 szkoły do odwiedzenia i, jeśli znajdzie się miejsce dla obydwu naszych małoletnich, to tam będziemy szukać mieszkania,  oraz dojechać do Le Morne, przepięknego miejsca na południowym zachodzie wyspy.Było to też moje drugie […]